Stało się! Rekonstrukcja rządu która była tematem numer jeden przez ostatnie tygodnie stała się faktem. Jednak kto pożegnał się rządem? Waszczykowski? Macierewicz? Szyszko? NIE! Jako pierwsza z urzędem pożegnała się premier Beata Szydło. Ta Beata Szydło, która określana była przez telewizje publiczną i prawicowych komentatorów jako "odważna i niezłomna kobieta", "Matka Polka" a nawet "polska Żelazna Dama". Z kolei opozycja mówiła, że Szydło jest niezależna (wszak rządzi Jarosław Kaczyński) , niedoświadczona i nieszanowana we własnej partii. Patrząc na ostatnie wydarzenie - to opozycja miała totalną rację. Żelazna dama tego państwa została potraktowana przez swój rząd jak zardzewiały pionek - kurtuazyjne wręczenie kwiatów napuchniętej i zmęczonej Szydło a potem narada przegłosowanie kandydatury Mateusza Morawieckiego. Beata Szydło okazała się największą przegraną tej batalii, największym zaś ... Andrzej Duda, któremu w czwartkowy poranek najprawdopodobniej PiS poszło na uległość i złożyło poprawkę do procedowanej ustawy o KRS blokując możliwość zgłaszania przez grupy prokuratorów - ukłon w stronę prezydenta. Kolejny "sukces" byłej premier i kolejna podeptanie godności demokratycznego urzędu... Naiwny ten kto myśli, że Morawiecki to zmieni.
Może być miłym, fajnym człowiekiem. Jednak... Tak w rzeczywistości to wygląda... Chcąc nie chcąc - Biedroń jest pożytecznym żołnierzem Kaczyńskiego. Urok i sztuczki PR to nie plan dla Polski. Robi sobie autopromocję humorem i uśmiechem. Co z tego, że rozmawia, jeśli na rozmowach się kończy? Można mówić o wszystkim - NIE o to chodzi! Chodzi o REALIZM! Gdzie prawdziwa praca... Już mieliśmy takich "proroków", którzy przegrywali i zabierali poparcie największej opozycji - tym samym wspierając PiS.
Komentarze
Prześlij komentarz